Everton prezentuje się obecnie tak jak typowa drużyna Rafaela Beniteza: nieefektowna, ale solidna i zdobywając punkty, nawet w meczach z silniejszymi zespołami. Teraz ich rywalem będzie West Ham, który gra nierówno, przed przerwą przegrał u siebie z Brentford i dwa tygodnie okienka z pewnością im się przyda na przegrupowanie. Można założyć, że będą silniejsi. Zapowiada się tu zatem wyrównany mecz, z bramkami dla obu ekip.