The Toffees musieli grać aż 120 minut w meczu z Tottenhamem, ale ostatecznie wygrali 5:4 i awansowali do następnej rundy FA Cup. Ten wynik pokazuje, że są w dobrej formie, a bardzo dobrze do gry wprowadził się również pozyskany ostatnio Joshua King. Choć są spore wątpliwości co do gry kilku podstawowych zawodników Liverpoolczycy i tak powinni sobie poradzić z Fulham, które nie wygrało żadnego z jedenastu ostatnich meczów w lidze, a choć większośc remisowało ma też koszmarny bilans na Goodison Park: 12 kolejnych porażek z rzędu.