Belgowie są zdecydowanym faworytem tego spotkania i powinni je wysoko wygrać. Czerwone Diabły dotąd nie miały problemów z rywalami, którzy grali mocno defensywnie, nawet bez Kevina de Bruyne są w stanie strzelić tu kilka bramek, a zatem wydaje się, że Estończycy zwyczajnie stoją tu na straconej pozycji.