Palace grają w ostatnich tygodniach bardzo dobrze, zdecydowanie poprawili grę w ofensywie, o co nietrudno gdy ma się Benteke i Zahę w dobrej dyspozycji. Aston Villa zaczęła jednak rozgrywki dobrze pod wodzą Stevena Gerrarda i nic dziwnego, że w Birmingham można wyczuć w tej chwili sporo optymizmu. O ile zaś Londyńczycy nie mają ostatnio problemów ze strzelaniem goli, o tyle tracą ich już sporo, dlatego liczymy tu na ciekawe spotkanie z kilkoma bramkami.