Zdecydowana wygrana Chelsea na Villa Park zaskoczyła niemal wszystkich obserwatorów, zwłaszcza tych, którzy mieli w pamięci katastrofalne ligowe starcie z Wolverhampton. Po 3:1 z Aston Villą należałoby się spodziewać odrodzenia The Blues, ale ten sezon jak dotąd pokazuje, że podopiecznym Mauricio Pochettino nie należy ufać. Londyńczycy nadal są niepewni w obronie, a choć ich kolejny rywal - pod nieobecność Eze i Olise - ma ogromne problemy w ofensywie - u siebie potrafi zaskakiwać. Palace bardzo potrzebują punktów i znając słabe punkty rywala z pewnością zaatakują, dlatego należy się tu spodziewać ciekawego spotkania z kilkoma golami.