W kwietniu obie drużyny spotkały się w tych rozgrywkach w Urugwaju i wtedy Corinthians wygrało 3:0. Teraz jednak brazylijska ekipa jest w kiepskiej dyspozycji, wygrywając ledwie jeden mecz z ostatnich pięciu, wcześniej doznając bolesnej porażki z del Valle. Obie ekipy straciły szanse na awans z grupy, dlatego w ostatnim meczu spodziewamy się otwartego spotkania i kilku bramek, tym bardziej że Liverpool z pewnością będzie się chciał zrewanżować za wspomniany blamaż u siebie.