Tottenham ma ostatnio spore problemy. Londyńczycy nie wygrali żadnego z trzech meczów i Antonio Conte coraz częściej narzeka na grę konkretnych zawodników, a ofensywa Spurs nie jest ostatnio tak skuteczna jak na początku sezonu. Tymczasem Mewy grają tak, jakby z zespołu w ogóle nie odszedł Graham Potter. Po wysokiej wygranej z Leicester zespół zremisował na Anfield Road 3:3 z Liverpoolem i teraz ma duże szanse na wykorzystanie problemów faworyta i zaliczenie kolejnego zwycięstwa.