Bardzo nierówno grający Liverpool zmierzy się w weekend z Brighton, które tylko w dwóch poprzednich spotkaniach zdobyło aż dziewięć bramek, strzelając je jednak Evertonowi i Middlesbrough. Przeciwko czołowemu w lidze Arsenalowi popularne Mewy straciły u siebie aż cztery gole, więc trudno z pełnym przekonaniem typować tu choćby jeden punkt gospodarzy. Biorąc pod uwagę potencjał ofensywny obu ekip, a także dużo traconych przez nie bramek, jak również brak wśród The Reds Virgila van Dijka, najpewniejszym typem wydaje się tu bramkowy over.