Brighton mocno pokpiło sprawę i dało się uśpić w końcówce ostatniego spotkania z Leicester, tracąc dwa gole i tyle samo punktów. Przez większość czasu Mewy jednak w tym meczu przeważały, więc wynik ten należy uznać za rozczarowanie. Kolejny mecz zapowiada się na jeszcze trudniejszy, bo przeciwnikiem będą nieźli Palace, którzy nie przegrali żadnego z ostatnich czterech meczów na wyjeździe. Biorąc pod uwagę tendencję gospodarzy do popełniania grubych błędów w defensywie, spodziewamy się tu wyrównanego spotkania, które może się skończyć bramkowym remisem.