Kiel przegrało cztery ostatnie spotkania, nawet to wyjazdowe z St. Pauli, w którym beniaminek zapewne liczył na jakieś punkty. Teraz drużyna zagra z Borussią, która w ostatnich dwóch kolejkach zdobyła ledwie punkt, grając jednak przeciwko imienniczce z Dortmundu i Freiburgowi. To pierwsze starcie pokazało potencjał ekipy Źrebaków w spotkaniach domowych, bo grali oni jak równy z równym z czołową ekipą w kraju, więc w sobotę nie powinni mieć problemów w meczu z dużo słabszym rywalem.