Po bardzo trudnym początku sezonu i kilku wpadkach, także w europejskich pucharach, ekipa z Monchengladbach powoli zaczyna grać coraz lepiej. Faworyt z Dortmundu na razie gra w kratkę, drużyna Favre’a ma ogromne problemy w defensywie i nie wydaje się by po przerwie Borussia była w stanie zagrać na zero z tyłu przeciwko rywalowi, który w trzech ostatnich meczach na Signal Iduna strzelał bramkę.