Betis przegrał dwa poprzednie mecze i o ile minimalna, wyjazdowa porażka z Atletico nie jest powodem do niepokoju, o tyle domowa przegrana z Cadiz 0:2 z pewnością nie wygląda dobrze. Nadarza się jednak dobra okazja do podreperowania bilansu i dołączenia do rywalizacji o pierwszą czwórkę. Do Andaluzji przyjeżdża bowiem Espanyol, który w ofensywie prezentuje się jeszcze nieźle, ale traci zdecydowanie zbyt dużo goli. Wydaje się to idealny przeciwnik do przełamania złej passy.