Newcastle w ostatniej kolejce brutalnie przerwało dobrą passe The Villans, wygrywając 0:3. Przegrana na St. James Park to oczywiście nie powód do wstydu, nieco martwić mogą jej rozmiary. Szczęśliwie jednak ekipa Unaia Emery u siebie gra zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach, a w poniedziałek zagra z ekipą, która ma ostatnio całkiem spore problemy. Brighton nie wygrało meczu od końcówki listopada i w obecnej dyspozycji może być wygodnym przeciwnikiem dla mimo wszystko niezłych ostatnio gospodarzy.