To mogą być najciekawsze prestiżowe derby Londynu od lat, biorąc pod uwagę to, że obie drużyny są w dobrej formie. Niedoceniany Tottenham dość szybko pozbierał się po stracie Harry Kane’a w czym zasługa przede wszystkim dobrze wykorzystującego siłę swojej kadry Ante Postecoglou. Arsenal do niedawna wydawał się poszukiwać formy sprzed roku, ale po wysokim zwycięstwie z PSV w Lidze Mistrzów można zaryzykować stwierdzenie, że Kanonierzy w końcu odzyskali wigor. W niedzielnym spotkaniu spodziewamy się zatem kilku bramek.