Jeśli Kanonierzy pod wodzą Unaia Emery mają jeszcze odzyskać błysk w tym sezonie to powinni od razu po przerwie wyraźnie pokonać rywala. Southampton nadaje się do tego dobrze, bo drużyna po 0:9 z Leicester nie może się pozbierać i na dziś jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do spadku. Arsenal ma zaś tak duży potencjał ofensywny, że powinien rozstrzygać takie spotkania wyraźnie. Jeśli tego nie zrobi będzie to poważny sygnał, że dni Hiszpana na Emirates są już policzone.