Zgarnia 76 tys. zł na kolejkę. Trafił do Polski i rozbija bank
Duński żużlowiec, który na co dzień występuje w polskiej lidze, może się pochwalić naprawdę konkretnymi zarobkami. Za pojedyncze zawody otrzymuje on średnio 76 tys. złotych.
Mikkel Michelsen w 2013 roku trafił do polskiej ligi. Początkowo bronił on barw Unii Leszno. W kolejnych sezonach był także żużlowcem Ostrovii, Unii Tarnów, Wybrzeża Gdańsk i Motoru Lublin.
Ubiegłe rozgrywki duński zawodnik spędził w barwach Włókniarza Częstochowa. Kampania ta nie należała do najlepszych z perspektywy 29-latka. Przez cały sezon notował on średnio 7,6 punktu.
Najlepsi żużlowcy w polskiej lidze zdobywają minimum 10 "oczek" na mecz. Z informacji podanej przez WP Sportowe Fakty wynika, że średnie zdobycze Michelsena nie stają na drodze do zgarniania ogromnych zarobków. Za pojedynczy punkt Duńczyk ma otrzymywać aż 10 tys. zł.
Każdy kolejny weekend meczowy gwarantował zawodnikowi Włókniarza około 76 tys. złotych. Ze względu na to, że w poprzednim sezonie wystąpił on w 14 meczach, jego łączene zarobki mogły wynieść ponad milion złotych. Co by nie mówić, kwota ta robi wrażenie.
Nie najlepsze występy w zespole z Częstochowy sprawiły, że działacze Włókniarza nie przedłużyli współpracy. W nowym sezonie Michelsen będzie jeździł w barwach Apatoru Toruń.