"Zupełnie nie wykorzystuje potencjału. To zawodnik na poziomie reprezentacji". Magiera ostro o graczu Śląska
Jacek Magiera w tym sezonie ma wielkie powody do satysfakcji, bo jego Śląsk Wrocław znakomicie spisuje się w PKO Ekstraklasie. Nie ze wszystkich zawodników szkoleniowiec jest jednak do końca zadowolony, czego nie ukrywał w rozmowie z "Weszło".
W ostatnim czasie gorąco było wokół Mateusza Żukowskiego. Młodego piłkarza przyłapano na parkowaniu na miejscu dla osób niepełnosprawnych, choć on sam zapewnia, że był z chorą matką. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Teraz w rozmowie z "Weszło" swoją opinię na temat Żukowskiego wyjawił Jacek Magiera. Szkoleniowiec Śląska jest przekonany, że piłkarza stać nawet na grę w barwach reprezentacji Polski.
Warunek jest jeden - dyspozycję z treningów zawodnik musi przełożyć na mecze. Na razie mu tego brakuje, a opiekun wrocławskiej drużyny publicznie o tym mówi, chcąc w pewien sposób wstrząsnąć swoim podopiecznym.
- Co do Żukowskiego, nie powiedziałbym, że przyszedł zupełnie nieprzygotowany. Wiosną rozegrał sześć meczów w drugoligowych rezerwach Lecha Poznań. Uważam jednak, że chłopak zupełnie nie wykorzystuje swojego potencjału – szybkości, jakości uderzenia - ocenił Magiera.
- Na razie ten potencjał pokazuje tylko na treningach. Wtedy wymiata, robi mnóstwo fajnych rzeczy, ale zaczyna się mecz i tego nie ma. Mówię to publicznie, żeby uświadomić Mateuszowi, że on ma w swoim życiu coś zmienić. Czasami zmiana pewnych nawyków i zmiana podejścia jest jak pstryknięcie palca, coś się odblokowuje w głowie - dodał.
- To jeden z tych zawodników, do których ciągle szukam klucza. Jeżeli Mateusz w meczach zacznie wyglądać tak jak na treningach, to będziemy mieli zawodnika na poziomie reprezentacji Polski - zapewnił.