NBA. Zrezygnował z kilkudziesięciu milionów dolarów i zakończył karierę, by być świadkiem Jehowy
W wieku zaledwie 31 lat Darren Collison postanowił zakończyć swoją karierę. Wszystko przez sprawy religijne.
Collison ma za sobą już 10 sezonów w NBA. Przez ten okres był bardzo solidnym rozgrywającym, dostarczającym swej drużynie w każdym meczu kilkanaście punktów.
Na uwagę zasługują jego średnie dotyczące rzutów: za 2 punkty (49,5% w ciągu całej kariery), a za 3 punkty - niemal 40%. Wszystko to jednak dobiegło końca.
Collison, który latem byłby wolnym agentem, mógł liczyć na podpisanie kilkuletniego kontraktu gwarantującego mu ok. 12 milionów dolarów rocznie. Rozgrywający postanowił jednak zakończyć karierę. Wybrał sprawy religijne i rodzinne.
- Koszykówka była moim życiem, odkąd byłem dzieckiem – powiedział Collison. – Nigdy nie znalazłem czegoś, co dawałoby mi więcej radości.
- Nadal kocham tę grę, ale moja wiara i moja rodzina są ważniejsze. Jestem świadkiem Jehowy i wiara to dla mnie wszystko - podkreślił.
- Cieszy mnie pomaganie innym i służba na całym świecie. Nie da się tego porównać z niczym innym. Dlatego właśnie zdecydowałem się opuścić NBA - zakończył.