Zasłużony klub pożegnał się z pucharami! Weteran strzelił dwa gole po wejściu z ławki [WIDEO]

Rzymianie podeszli do tego meczu, zajmując drugie miejsce w grupie z dorobkiem siedmiu punktów. Celtic w czterech poprzednich spotkaniach zgromadził na swoim koncie tylko jeden punkt, przez co zamykał tabelę.

We wtorkowym starciu jako pierwsi zaatakowali gospodarze z Rzymu. W 4. minucie Gustav Isaksen oddał celny strzał, z którym poradził sobie dobrze ustawiony Joe Hart. W odpowiedzi Ivan Provedel sparował piłkę po próbie Kyogo Furuhashiego.

Następnie Matteo Guendouzi posłał znakomitą centrę w kierunku Felipe Andersona. Brazylijczyk źle złożył się do strzału i główkował nad poprzeczką.

Podopieczni Maurizio Sarriego atakowali, ale brakowało im umiejętności wykończenia kilku sytuacji. W krótkim odstępie czasu Luis Alberto i Anderson oddali dwa niecelne uderzenia. W 25. minucie Isaksen został zablokowany.

Pod koniec pierwszej połowy Alberto spróbował zdobyć bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Hiszpanowi zabrakło precyzji i piłka wylądowała w bocznej siatce. Do przerwy utrzymał się wynik 0:0.

Na początku drugiej części spotkania obrońcy Lazio zapomnieli o kryciu Furuhashiego. Japoński napastnik oddał płaski strzał, po którym futbolówka przeleciała obok słupka.

W 52. minucie Hyun-Jun Yang mógł oddać uderzenie głową, ale jeszcze szukał podaniem Furuhashiego. Koreańczykowi zagrał jednak za plecy Japończyka.

Rzymianie potrzebowali impulsu po niezbyt dobrym starcie drugiej połowy. Sarri wpuścił zatem z ławki rezerwowych doświadczonych Ciro Immobile i Pedro Rodrigueza.

W 70. minucie Provedel złapał piłkę po główce Camerona Cartera-Vickersa. Następnie Hyen-Gyu Oh huknął w boczną siatkę.

Po chwili Immobile miał już na koncie dwa trafienia. Tym razem 33-latek ograł Cartera-Vickersa i płaskim strzałem umieścił piłkę w bramce.

W doliczonym czasie gry sędzia chciał podyktować rzut karny dla Celtiku, uznając, że Patric sfaulował Oha. Po analizie VAR arbiter zmienił decyzję i odwołał jedenastkę.

Lazio wygrało 2:0 i zajmuje pierwsze miejsce w grupie E, mając na koncie dziesięć punktów. Z kolei Celtic stracił już nawet szanse na zajęcie trzeciej lokaty i spadek do Ligi Europy. Szkoci pożegnają się z pucharami przy okazji starcia z Feyenoordem w szóstej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.