Xavi zapierał się rękami i nogami przed tym transferem. Ujawniono jego stanowcze słowa do szefów FC Barcelony
Xavi Hernandez postawił na swoim. Do Barcelony nie trafi piłkarz, którego transfer "wymyśliło" kierownictwo klubu.
Barcelona latem zamierza wzmocnić drugą linię. Taki ruch wymusiło odejście Sergio Busquetsa, który nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu.
Wśród piłkarzy, których przymierzano do Barcelony, był Ruben Neves. Pomysł sprowadzenia Portugalczyka forsował klub. Media informowały, że to efekt dobrych relacji Joana Laporty z jego agentem Jorge Mendesem.
Szybko stało się jednak jasne, że Xavi nie chce Nevesa w swojej drużynie. Przed jego sprowadzeniem zapierał się rękami i nogami.
Wprost o podejściu trenera Barcelony do 26-latka poinformował Javi Miguel. Dziennikarz "AS-a" jest w bliskich relacjach z hiszpańskim szkoleniowcem.
- Ruben Neves nigdy nie był opcją dla Xaviego. Wykluczył jego transfer trzy razy. W ostatnim czasie powiedział bardzo jasno: "Tysiąc razy bardziej wolę pozostanie Kessiego od transferu Nevesa". Sprawa jest zamknięta - napisał Miguel.
Reprezentant Portugalii i tak prawdopodobnie zmieni klub. Neves latem ma się przenieść z Wolverhampton do saudyjskiego Al-Hilal.