Wyskokowy mundial PZPN. Wódka i kabanosy w przesyłce do Ambasady w Katarze [NASZ NEWS]
PZPN nie chciał siedzieć na mundialu tak bez niczego, choć turniej odbywał się w Katarze - kraju muzułmańskim, gdzie wwożenie i spożywanie alkoholu jest surowo karane. Mimo to federacja znalazła sposób, by działacze mieli do dyspozycji morze darmowej wódki w hotelu położonym daleko od centrum Doha. W tę wysokoprocentową misję zaangażowano Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ambasadę RP w Katarze. Do paczki dorzucono kabanosy.
Dział marketingu PZPN miał za zadanie załatwić trunki, a departament logistyki zorganizować wielki transport alkoholi dla działaczy i gości federacji. Dla zwykłego śmiertelnika to mission impossible. Wwożenie alkoholu do Kataru jest niemożliwe i surowo karane. Posiadanie i spożywanie go w miejscach publicznych to przestępstwo. Dla PZPN nie ma jednak rzeczy niemożliwych, jeśli w grę wchodzi wódka, z którą przez ostatni rok federacja jest nierozłącznie kojarzona.
Wystarczy przypomnieć zaproszenie na pokład samolotu skazanego za korupcję Mirosława Stasiaka (więcej TUTAJ) i kolacji przy "Za, zu, zi, za, zu, zaj..." (TUTAJ), wywiad Cezarego Kuleszy w RMF FM o wyjazdowej kulturze picia (TUTAJ), ostatni tekst w "Gazecie Wyborczej" pt. "Prezes wiecznie pod wpływem" (szczegóły TUTAJ i TUTAJ), czy głośny wywiad Roberta Lewandowskiego dla "Meczyków", w którym kapitan uderzył w stół mówiąc o żenującym zachowaniu "pewnych osób" wchodzących w skład delegacji na mecze reprezentacji Polski (cała wypowiedź TUTAJ). Lista jest długa i jak widać ciągle otwarta.
Surowe kary za alkohol
Przed wjazdem do Kataru MSZ ostrzega: "Ustawa penalizuje wytwarzanie alkoholu i produkcję napojów alkoholowych, jak również wwóz, wywóz i obrót nimi; w tych przypadkach grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności lub grzywna do 10000 QR."
Przewiezienie nawet niewielkiej ilości alkoholu, także tego zakupionego w strefie bezcłowej, jest więc niemożliwe. W samym Katarze cudzoziemcy mogą kupić alkohol wyłącznie w specjalnym sklepie, Qatar Distribution Company, po uzyskaniu stosownego zezwolenia. To niewielkie ilości reglamentowane przez rząd. Zainteresowany przechodzi autoryzację, otrzymuje limit, musi umówić się na wizytę w sklepie i na koniec zajrzeć głęboko do portfela.
W trakcie mundialu alkohol był dostępny również w wąskiej liczbie hoteli i klubach nocnych, ale ceny na dzień dobry odstraszały smakoszy. Niskoprocentowe piwo? Jedynie w wyznaczonych strefach kibica. Katarski rząd zabronił jego sprzedaży na stadionach kilka dni przed startem turnieju.
Jednak katarskie prawo nie powstrzymało PZPN-u przed zorganizowaniem na własny użytek potężnej, wysokoprocentowej przesyłki z Polski. Misja wystartowała długo przed pierwszym gwizdkiem na mundialu. Sprawa wymagała wielu rozmów, pozwoleń, znajomości poza siedzibą PZPN. I pomysłu.
Nieoceniona współpraca
Organizacja trunków to bułka z masłem, choć PZPN chciał dużo i tanio. Znacznie trudniejszy był transport skoro butelek nie dało się załadować do normalnego bagażu. Jeden z działaczy mówi nam, że "niektórzy próbowali na własną rękę, w pojemnikach po słodkich napojach", ale tu jednak chodziło o wielkie ilości alkoholu, a nie na zaspokojenie krótkotrwałych potrzeb. Do pomocy zaangażowano więc polską dyplomację.
- W PZPN nawiązaliśmy bliską współpracę z Ambasadą RP w Doha. Ambasador RP w Katarze gościł dwukrotnie w siedzibie federacji w Warszawie. Ambasada wspierała biuro PZPN w zakresie weryfikacji wiarygodności i rzetelności miejscowych podmiotów gospodarczych, które miały świadczyć usługi dla PZPN. PZPN i Ambasada podjęły również wspólną inicjatywę organizacji "Dni Polskich w Doha", których celem była promocja Polski (w tym jedzenia i napojów) oraz integracja katarskiej Polonii. Właśnie w ten sposób wwóz dużej ilości alkoholu okazał się formalnością - mówi nam jedna z osób odpowiedzialnych za tę operację.
- Alkohol, wódkę i whisky, zorganizowaliśmy od firmy Maspex, właściciela marki Tymbark, czyli partnera PZPN, z którym od lat organizowany jest Puchar Tymbarku. Na zagryzkę dołożyliśmy między innymi (wieprzowina jest zabroniona w Katarze - przyp. red.) kabanosy od innego sponsora - firmy Tarczyński. Tak zapakowana paleta wyruszyła na Półwysep Arabski - tłumaczy zaangażowany w tę akcję człowiek.
Maspex ma pod swoimi skrzydłami znane marki wódek Żubrówka, Soplica, Absolwent czy Bols. Ta pierwsza, czarna, to ponoć ulubiony mocny trunek w związku i to ona miała znaleźć się w paczce wysłanej do Kataru. Do tego whisky - w portfolio Grant's, Tullamore Dew czy Glenfiddich. Było w czym wybierać.
Wielu naszych rozmówców, byłych i obecnych pracowników PZPN, potwierdza, że bez pomocy państwa cała operacja byłaby niewykonalna. Dzięki tej współpracy - organizacji różnych spotkań na terenie Ambasady - przesyłka z alkoholem nadana przez PZPN została odprawiona przez katarskie służby celne, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regulacjami. Było po problemie.
Alkohol i kabanosy dla PZPN. Ambasada tłumaczy.
W odpowiedzi na nasze pytania Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznało się do pomocy federacji w transporcie alkoholu (cała odpowiedź pod artykułem) tłumacząc to m.in. promocją kraju: "Przesyłka zawierająca artykuły spożywcze i promocyjne (w tym alkohol) związana była z realizacją powyżej opisanego programu i zawierała oprócz tego artykuły żywnościowe przeznaczone dla polskiej reprezentacji, które były elementem diety polskich zawodników".
Towar nadany przez PZPN został odebrany w Katarze przez Ambasadę. MSZ tłumaczy, że "było to związane ze znacznym skróceniem terminu odprawy w warunkach na kilkanaście dni przed inauguracją mundialu, a także przed przyjazdem reprezentacji - w związku z koniecznością zapewnienia produktów dla kucharza polskiej drużyny".
MSZ przyznało też, że Ambasada przyjęła bezpłatnie od PZPN część przesyłki - artykułów spożywczych (w tym alkoholu) na potrzeby realizacji przedsięwzięć promocyjnych, co miało pozwolić obniżyć ich koszty.
Jedną z takich inicjatyw miały być "Dni Polskie w Doha". Dokumenty PZPN, które posiadamy, potwierdzają, że odbyły się trzy spotkania w ramach tego wspólnego projektu (MSZ wspomina daty 10.11, 23.11 i 29.11), w których udział wzięli m.in. członkowie delegacji PZPN, przedstawiciele polskiej administracji rządowej, dyplomaci oraz przedstawiciele lokalnych władz.
Jednak o "Dniach Polskich w Doha" próżno szukać jakichkolwiek informacji na profilach społecznościowych Ambasady - zero postów czy zdjęć. Wszystko po cichu, bez żadnej pompy.
Wódka pod kluczem szefostwa
Już w Katarze znaczna część alkoholu została przekazana działaczom PZPN pod płaszczykiem celów reprezentacyjnych, jednak z relacji świadków (i uczestników wyjazdu) - nie taki był ich właściwy cel. Chyba, że hasło "upominki VIP" ma sprytnie tłumaczyć obdarowywanie wódką samych siebie - działaczy PZPN i grupę gości, która przyleciała z federacją do Kataru.
Towar został przewieziony do hotelu Sultan Beach Resort, w którym stacjonowali baronowie. To inny ośrodek niż ten zajmowany przez reprezentację Polski. Oddalony od centrum Doha o 50 kilometrów. Spoza katalogu FIFA. Cisza i spokój. Idealnie, żeby nikt nie przeszkadzał. Żeby bawić się we własnym gronie.
- Co ważniejsze Sultan Beach Resort to tzw. "dry hotel", w którym nie sprzedaje się i nie można spożywać alkoholu we wspólnych przestrzeniach. PZPN wiedział o tym na kilka miesięcy przed przylotem do Kataru. Ale ten zakaz nie przeszkadzał w konsumpcji - mówi nam jeden z uczestników wyjazdu.
Polski "skarb" był trzymany w jednym z pokoi, do którego klucz posiadała tylko wierchuszka PZPN. Ta mogła czuć się panami losu wobec spragnionej grupy, bo wódka i whisky były wydawane tylko za ich zgodą. Trzeba było za każdym razem poprosić. Fakt ten potwierdzają najważniejsi ludzie w federacji. Część twierdzi, że była zażenowana tym obrazkiem.
Wielu świadków opowiada nam, że pito niemal bez przerwy. Po pokojach i nie tylko. W mniejszych i większych grupach. Z lepszym lub gorszym skutkiem. Polewano nawet na stołówce, gdzie butelki chowano w plastikowych torebkach. Rozlewano pod stołem. Dla części futbol był tylko dodatkiem do spożywania.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że cała operacja była pretekstem do zaopatrzenia działaczy i gości PZPN w alkohol. Do spełnienia ich prywatnych zachcianek. Pierwszy mundial w kraju arabskim, lokalne prawo, zasady i obyczaje nie mogły zepsuć dobrej zabawy. Zabawy w stylu, który znów bardzo mocno przylepił się do PZPN.
Pytania wysłane do Polskiego Związku Piłki Nożnej:
1. Czy podczas MŚ w Katarze w hotelu, w którym zatrzymała się delegacja PZPN, przedstawiciele i goście Federacji, spożywany był dostarczony z Polski alkohol?
2. Czy był to alkohol dostarczony PZPN przez firmę Maspex?
3. Ile i jakiej marki wódki, ile i jakiej marki whisky, ile i jakiej marki kabanosów wieprzowych PZPN wysłał w przesyłce do Kataru?
4. W jaki sposób alkohol, który trafił do hotelu został przetransportowany z Polski do Kataru?
5. Czy Ambasada RP w Doha pomagała PZPN w transporcie alkoholu i kabanosów wieprzowych do Kataru, a potem przekazaniu części alkoholu i kabanosów w Katarze?
6. Czy alkohol, który trafił do Ambasady RP w Doha został następnie przekazany PZPN?
7. Czy PZPN wiedział, że Sultan Beach Resort, w którym przebywali przedstawiciele i goście Federacji, to tzw. "dry hotel", w którym nie sprzedaje się alkoholu oraz zabronione jest jego spożywanie w miejscach ogólnodostępnych?
Odpowiedź Polskiego Związku Piłki Nożnej na pytania (pisownia oryginalna):
"Współpraca Polskiego Związku Piłki Nożnej z ambasadą RP w Katarze była uregulowana umową partnerską podpisaną przez przedstawicieli obu instytucji. Przedmiotem umowy była współpraca PZPN i Ambasady przy współorganizacji przedsięwzięć w ramach projektu pn. „Promocja polskiej żywności Poland Tastes Good - w czasie trwania Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej FIFA 2022".
Celem projektu było umacnianie pozytywnego wizerunku Polski, promocja polskiej gospodarki i rozwój polskiego eksportu produktów sektora rolno-spożywczego oraz poprawa rozpoznawalności polskich produktów w państwie Katar.
Na podstawie umowy PZPN był zobowiązany do zapewnienia udziału swoich przedstawicieli w wydarzeniach w ramach projektu, promowania wydarzenia na kontach w mediach społecznościowych i w bieżących kontaktach, nieodpłatnego przekazania i dostawy Ambasadzie RP wyrobów polskich producentów sektora spożywczego, które zgłosiły chęć udziału w projekcie.
Polskie produkty były dystrybuowane w czasie organizacji recepcji dla kręgów administracji, biznesu, sektora sportu i turystyki (23 i 29 listopada), działania Fan Zone w Ambasadzie (codziennie w czasie fazy grupowej), organizacji Dnia Niepodległości oraz organizacji spotkań i rozmów promujących współpracę z Polską. Dodatkowo część była wykorzystana jako upominki dla VIP w trakcie i po zakończeniu FIFA2022 oraz upominki dla gości zaproszonych przez Strony na FIFA2022."
Pytania wysłane do Ministerstwa Spraw Zagranicznych:
1. Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych pomagało w transporcie alkoholu na użytek Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) podczas mistrzostw świata w Katarze?
2. Czy alkohol, z którego korzystał PZPN podczas mistrzostw świata w Katarze został wysłany do tego kraju pocztą dyplomatyczną?
3. Jakie uzasadnienie wysłania do Kataru znaczącej ilości alkoholu przedstawił PZPN?
4. Czy normą jest wysyłanie alkoholu za pomocą poczty dyplomatycznej do kraju (w tym wypadku Kataru), w którym normalny wwóz tegoż jest zabroniony?
5. Czy MSZ może potwierdzić, że alkohol najpierw trafił do Ambasady RP w Doha, a następnie został przetransportowany do Sultan Beach Resort, gdzie stacjonował PZPN?
Odpowiedź Ministerstwa Spraw Zagranicznych na pytania (pisownia oryginalna):
"w odpowiedzi na przesłane zapytanie, po uzyskaniu informacji z Ambasady RP w Dosze, wyjaśniamy, że biorąc pod uwagę, iż Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej FIFA2022 organizowane po raz pierwszy w kraju arabskim były niepowtarzalną okazją do promocji Polski i polskiej gospodarki w tym zamożnym i inwestycyjnie zorientowanym regionie, placówka podjęła szereg inicjatyw promocyjnych, włączając do współpracy instytucje rządowe, PZPN oraz samorząd gospodarczy i firmy.
Jedną z inicjatyw placówki, w tym kontekście, była realizacja programu promocji polskiej żywności pod nazwą Poland Tastes Good. W ramach tego programu Ambasada RP w Dosze we współpracy z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwem Sportu i Turystyki, Polskim Związkiem Piłki Nożnej, Polską Organizacją Turystyczną, Katarsko-Polską Radą Biznesu, PKN ORLEN (oficjalny Sponsor reprezentacji) zaplanowała i zrealizowała szereg przedsięwzięć promocyjnych skierowanych do gości katarskich i międzynarodowych, których kulminacja (z oczywistych względów) przypadła na czas trwania rozgrywek Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej FIFA2022 i występów polskiej reprezentacji.
Cykl przedsięwzięć obejmował:
- prezentacje polskiej kuchni w formie recepcji w ambasadzie (10/11, 23/11, 29/11)
- organizację Mini Fan Zone na terenie Ambasady (w trakcie występów polskiej reprezentacji)
- spotkania z przedstawicielami katarskich organizatorów (Supreme Committee for Delivery & Legacy ), administracji i instytucji sportowych
- spotkania w gronie ambasadorów państw, których reprezentacje zakwalifikowały się na Mundial
- realizację dwóch wizyt Ministra Sportu i Turystyki.
Przesyłka zawierająca artykuły spożywcze i promocyjne (w tym alkohol) związana była z realizacją powyżej opisanego programu i zawierała oprócz tego artykuły żywnościowe przeznaczone dla polskiej reprezentacji, które były elementem diety polskich zawodników.
Pragniemy zauważyć, że przesyłka nie była pocztą dyplomatyczną. Została nadana przez PZPN i odprawiona przez katarskie służby celne, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regulacjami. Wykorzystanie możliwości odbioru przesyłki nadanej przez PZPN przez ambasadę było również związane ze znacznym skróceniem terminu odprawy w warunkach na kilkanaście dni przed inauguracją Mundialu, a także przed przyjazdem reprezentacji - w związku z koniecznością zapewnienia produktów dla kucharza polskiej drużyny.
Podkreślamy, że w tym okresie placówka nie odbierała poczty dyplomatycznej skierowanej przez MSZ do Ambasady RP w Dosze.
Po dostarczeniu przesyłki, część artykułów spożywczych, w tym napojów alkoholowych, została odebrana przez przedstawicieli PZPN na cele reprezentacyjne (upominki VIP), a bezpłatne przekazanie przez PZPN i sponsorów artykułów spożywczych placówce (w tym alkoholu) na potrzeby realizacji przedsięwzięć promocyjnych, pozwoliło obniżyć ich koszty.
Należy dodać, że sprowadzanie napojów alkoholowych na cele recepcyjne i promocyjne jest w Dosze praktyką powszechną, stosowaną przez większość przedstawicielstw dyplomatycznych, ze względu na wysokie koszty alkoholu w Katarze oraz niewielki wybór. Procedura importu alkoholu jest ściśle określona przez regulacje katarskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i import tą drogą odbywa się pod pełną kontrolą władz celnych.
Z naszych informacji wynika, że również inne przedstawicielstwa dyplomatyczne korzystały z takich możliwości w celu organizacji swoich przedsięwzięć promocyjnych w czasie Mundialu (np. Ambasada Belgii sprowadziła znaczne ilości piwa).
Pomimo powszechnego przekonania, że napoje alkoholowe są w Katarze niedostępne, należy dodać, że sprzedaż tego asortymentu jest prowadzona przez koncesjonowaną przez władze firmę, a z naszych informacji wynika, że również przed Mundialem zarówno FIFA jak i federacje krajowe miały możliwość nabywania napojów alkoholowych z tego źródła. W trakcie rozgrywek, alkohol był również serwowany na stadionach w strefach dla gości VIP, w części hoteli, restauracjach oraz niektórych organizowanych przez gospodarzy Fan Zone. Z informacji katarskich władz wynika, iż pomimo wcześniejszych obaw, w trakcie Mundialu nie odnotowano żadnych poważniejszych incydentów z udziałem osób będących pod wpływem alkoholu."