Wisła Kraków zareagowała na kontrowersje w sparingu. Klub wydał oficjalne oświadczenie po skandalu
Dzisiejszy sparing Wisły Kraków z LASK Linz obfitował w kontrowersje. Polski klub wydał oficjalny komunikat w tej sprawie.
"Biała Gwiazda" kontynuuje przygotowania do rundy wiosennej. Dziś podopieczni Radosława Sobolewskiego przegrali 1:3 w sparingu z LASK Linz.
Jeszcze w przerwie tego spotkania, kiedy Wisła prowadziła 1:0, Mateusz Miga z "TVP Sport", przekazał, że mecz może być ustawiony. Wielu graczy obstawiło, że w rywalizacji padną minimum cztery bramki. Łącznie postawiono na ten zakład ponad 40 tys. euro. To niespotykana kwota, biorąc pod uwagę, że był to sparing.
W spotkaniu rzeczywiście padły cztery gole. Dodatkowo jeden z nich został strzelony po niezwykle kontrowersyjnym rzucie karnym dla Austriaków, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Po tym zdarzeniu piłkarze Wisły zebrali się wraz z trenerem, rozważając opuszczenie murawy. Ostatecznie spotkanie jednak zostało dokończone. Teraz "Biała Gwiazda" wydała komunikat w związku z kontrowersjami.
- Dostrzegając szereg skandalicznych decyzji sędziowskich w meczu Wisły Kraków z LASK Linz, trener Radosław Sobolewski przerwał mecz, zebrał drużynę na murawie po podyktowanym rzucie karnym dla rywala i poprosił o dokończenie jednostki treningowej, a także o zapanowanie nad nerwami. Przeciwnicy także optowali za takim rozwiązaniem. Ufamy, że międzynarodowe instytucje nadzorujące prace arbitrów przyjrzą się temu spotkaniu. Klub przekazał organizatorowi obozu swoje stanowisko w tej sprawie - napisano w oficjalnym komunikacie Wisły.