Wielki wyczyn Realu Madryt. Jutro przejdą do historii Ligi Mistrzów
Jutrzejsze spotkanie Realu Madryt z Atalantą będzie setnym występem “Królewskich” w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Nie dokonał tego jeszcze żaden inny zespół.
Taki bilans oznacza po prostu, że Real wyjątkowo często zachodził w najbardziej elitarnych rozgrywkach Europy bardzo wysoko.
Od sezonu 2010/11 do kampanii 2017/18 Real za każdym razem meldował się przynajmniej w półfinale. Wówczas świetną passę “Królewskich” przerwał Ajax, który w rozgrywkach 2018/19 wygrał z madryckim klubem na etapie 1/8 finału.
Rok później taki sam los spotkał zespół ze stolicy Hiszpanii po dwumeczu z Manchesterem City. W efekcie Real nie zjawił się na turnieju finałowym Champions League w Lizbonie.
Jutro podopieczni Zinedine’a Zidane’a rozpoczną walkę o to, by po raz trzeci z rzędu nie zatrzymać się już na pierwszym rywalu w fazie pucharowej.
Minimalnym faworytem pierwszego starcia, które rozegrane zostanie w Bergamo są według bukmacherów zawodnicy Atalanty. “Królewscy” będą musieli radzić sobie m.in. bez Sergio Ramosa, Fede Valverde, Karima Benzemy, Edena Hazarda, Daniego Carvajala, Rodrygo czy Edera Militao.
Początek starcia Atalanta Bergamo - Real Madryt jutro o godzinie 21.00.