"Wchodzą łokcie, kolana, wszystko, uliczna walka". Szpilka chce brutalnego rozwiązania wielkiego konfliktu
Artur Szpilka zaproponował walkę zawodnikowi, z którym ma konflikt. Były pięściarz chciałby pojedynku na brutalnych regułach.
W ubiegły weekend odbyła się gala KSW Epic, która została zorganizowana z okazji 20. rocznicy założenia organizacji. Podczas wydarzenia ogłoszono kolejny pojedynek z udziałem Artura Szpilki.
Były pięściarz wróci do oktagonu w trakcie gali KSW 94, która odbędzie się 11 maja w trójmiejskiej Ergo Arenie. Rywalem 34-latka będzie Arkadiusz Wrzosek.
Szpilka przed nadchodzącym starciem udzielił wywiadu portalowi mma.pl. Podczas rozmowy wypowiedział się o m.in. kolejnym przeciwniku.
Prowadzący zapytał 34-latka o potencjalne starcie z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem. "Szpila" przyznał, że mógłby zmierzyć się ze wspomnianym pięściarzem w walce na brutalnych zasadach.
- Możemy zrobić to w małych rękawicach, może być w boksie, może być bez parteru, ale wchodzą łokcie, kolana, wszystko, uliczna walka. On [Krzysztof Włodarczyk - przyp. red] dobrze wie dlaczego. Jak nie, to niech sobie boksuje w Białymstoku - mówił Szpilka.
O potencjalnym pojedynku Szpilki z Włodarczykiem mówi się od wielu lat. Zawodnicy są ze sobą skonfliktowani i regularnie zaczepiają się w przestrzeni medialnej.