Upadek Aleksandry Król w walce o strefę medalową Igrzysk Olimpijskich! Polka przegrała z główną faworytką
Aleksandra Król na ćwierćfinale zakończyła udział w snowboardowym slalomie gigancie równoległym podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Polka zaliczyła upadek w rywalizacji z główną faworytką zawodów, Czeszką Ester Ledecką.
Aleksandra Król jechała do Pekinu jako jedna z największych medalowych nadziei dla Polski. Nasza reprezentantka wygrała ostatnie zawody Pucharu Świata przed tegorocznymi igrzyskami, udowadniając, że może walczyć o najwyższe cele.
Oprócz niej w kwalifikacjach startowały również Weronika Biela-Nowaczyk i Aleksandra Michalik. Obie zajęły jednak miejsca w drugiej dziesiątce i nie zdołały zakwalifikować się do 1/8 finału.
Król w eliminacjach była ósma, dzięki czemu znalazła się wśród najlepszych zawodniczek. W ćwierćfinale jej rywalką była reprezentantka Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Polina Smolencowa.
Na początku trasy do rywalka była nieznacznie szybsza. Później Polka zaczęła jednak zyskiwać przewagę. Walka trwała do ostatnich metrów - Król rzuciła się na metę, już za nią zaliczyła upadek, ale była szybsza o 0,16 sekundy.
W ćwierćfinale nasza reprezentantka trafiła na główną faworytkę, Czeszkę Ester Ledecką, która w cuglach wygrała eliminacje. Wyżej rozstawiona zawodniczka miała prawo wyboru trasy - rywalka zdecydowała się na start po czerwonej stronie, która wydawała się nieco lepsza.
Na pierwszym pomiarze czasu Ledecka miała przewagę 0,44 sekundy. Później Polka zaczęła odrabiać straty, lecz goniąc rywalkę popełniła błąd. Efektem był upadek i dyskwalifikacja. Ledecka awansowała natomiast do półfinału i walczyć będzie o medale.
Wśród mężczyzn w ćwierćfinale znalazł się Oskar Kwiatkowski. On również wypadł jednak z trasy i w Pekinie nie powalczy o medale. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.