Gol w 121. minucie dał awans Ukrainie! Niezwykła końcówka ostatniego meczu 1/8 finału EURO 2020! [WIDEO]
Reprezentacja Ukrainy awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy, w dramatycznych okolicznościach wygrywając ze Szwecją. Decydujący gol Artema Dowbyka padł w 121. minucie spotkania!
Choć w teorii ostatnie spotkanie 1/8 finału EURO 2020 wyglądało na jedno ze słabszych w tej fazie turnieju, to oba zespoły przez długi czas tworzyły w Glasgow naprawdę świetne widowisko. Pierwszą bardzo dobrą okazję mieli Ukraińcy. W 11. minucie Jaremczuk nie zdołał jednak pokonać Olsena.
Niedługo później odpowiedzieli Szwedzi. Indywidualną akcję przeprowadził wówczas Alexander Isak, który wpadł z piłką w pole karne, ale posłał futbolówkę obok słupka. W 27. minucie to podopieczni Andrija Szewczenki wyszli na prowadzenie. Jarmołenko zewnętrzną częścią stopy dośrodkował do Zinczenki, a ten huknął tak, że Olsen musiał skapitulować, choć miał piłkę na rękach.
Piłkarze ze Skandynawii ruszyli do odrabiania strat. Po strzale Larssona dobrze zachował się Buszczan. Ukraiński golkiper nie miał jednak szans pod koniec pierwszej połowy. Futbolówka po strzale Forsberga odbiła się od Zabarnego i kompletnie zmyliła bramkarza.
Druga część spotkania obfitowała w jeszcze większą liczbę doskonałych okazji na gola, lecz obu drużynom brakowało skuteczności. Minimalnie pomylił się Larsson, Sydorczuk trafił w słupek, a chwilę później obramowanie bramki ustrzelił Forsberg.
Szwedzi coraz mocniej napierali na bramkę rywali. Efektem były kolejne świetne okazje. Isak uderzył jednak niecelnie, Kulusevskiego zatrzymał Buszczan, a Forsberga znów od szczęścia dzieliły centymetry - tym razem trafił w poprzeczkę.
W ostatnich 20 minutach drugiej połowy tempo wyraźnie spadło. Obie drużyny wyraźnie zaczęły obawiać się odpadnięcia z turnieju. Efektem była dogrywka - już czwarta podczas całego turnieju.
W niej brakowało klarownych sytuacji podbramkowych, mieliśmy natomiast brutalny faul Marcusa Danielsona. Szwedzki obrońca wyleciał z boiska po analizie VAR.
Ukraińcy grali w przewadze, ale mimo to mieli spory problem. Gry nie był w stanie kontynuować nie tylko faulowany Biesiedin, ale także Jarmołenko. Obaj zostali zmienieni.
Gdy wydawało się, że wszystko zakończy się rzutami karnymi, w 121. minucie Ukraina zdobyła gola na wagę awansu. Zinczenko dograł do Dowbyka, a ten z bliska trafił do siatki.
Tym samym podopieczni Szewczenki awansowali do ćwierćfinału. W nim zmierza się z Anglią.