Transfer Mane nie wystarczy. Kicker podał, kiedy Bayern może się zgodzić na odejście Lewandowskiego

Sytuacja jest jasna: kapitan reprezentacji Polski nie chce dłużej grać w Bayernie. Zapowiedział już, że nie przedłuży wygasającego w przyszłym roku kontraktu. Pini Zahavi, agent Polaka, stwierdził nawet, że monachijski klub jest dla jego klienta już tylko historią.

Szefowie Bayernu początkowo zarzekali się, że nie zgodzą się na odejście Lewandowskiego w najbliższym oknie transferowym. Wydaje się jednak, że zaczynają mięknąć. Tak przynajmniej wynika z kolejnych doniesień mediów.

Autorzy projektu "Relevo" twierdzą, że Bayern po rozmowach z Zahavim zaczął otwierać się na sprzedaż Lewandowskiego. Tak sugeruje też "Kicker". Niemiecki magazyn wskazał jednak warunki, po których spełnieniu transfer mógłby być możliwy.

Pierwszy to odpowiednia oferta z Barcelony. Według "Kickera" 32 mln euro, które miał zaproponować hiszpański klub, to zbyt mało dla Bawarczyków.

Drugim jest uprzednie znalezienie następcy polskiego napastnika. Co istotne, Bayern jako takiego nie traktuje Sadio Mane, który jest przymierzany do gry w Monachium. Poza Senegalczykiem musiałby więc zakontraktować jeszcze nowego napastnika.

"Kicker" konkluduje, że Bayern na razie planuje kolejny sezon z Lewandowskim w składzie. Nie zmienia tego nawet perspektywa wygaśnięcia kontraktu Polaka i jego odejścia na zasadzie wolnego transferu.