Tomasz Hajto krytykuje personalne wybory Michała Probierza. Poszło o jednego z asystentów
Tomasz Hajto zabrał głos w sprawie ostatnich decyzji Michała Probierza. Były reprezentant Polski zwrócił uwagę na jednego z asystentów nowego selekcjonera.
Michał Probierz bardzo szybko skompletował swój sztab szkoleniowy. Ostatecznie nie znalazł się w nim Łukasz Piszczek, który odmówił (szczegóły TUTAJ), ale do zespołu zawitali inni byli reprezentanci Polski. Trenerem bramkarz mianowano Tomasza Kuszczaka, natomiast asystentem został Sebastian Mila.
Obecność bohatera pamiętnego meczu z Niemcami wzbudziła uwagę Tomasza Hajty. Zdaniem "Gianniego" nie jest to właściwa decyzja personalna. W jego opinii obecność Mili nie wniesie niczego do reprezentacji Polski.
- Ja lubię niesamowicie Sebę, tylko dla mnie to jest stracony czas, bo polska piłka z tego nie będzie miała nic, bo on nigdzie nie będzie trenerem. Sam to już powiedział, że się czuje w roli dyrektora sportowego. Tę funkcję wziął tylko dlatego, że miał ją zaproponowaną? - rzucił w programie "Cafe Futbol".
- Jeżeli jesteś mocnym trenerem, to bierzesz Kuszczaka, który ma mocny charakter i swoje zdanie, bo dla dobra sprawy czasami w zamkniętym pokoju warto jest sobie siąść i powiedzieć: "Słuchaj, ja uważam, że tak, mimo że jestem asystentem, a ty zrób, jak chcesz, bo jesteś pierwszym". Po to jest asystent. Ja sam kiedyś wziąłem Darka Dźwigałę, żeby parę razy z nim się posprzeczać dla dobra sprawy. I po to jest właśnie Kuszczak - dodał Hajto.
Pierwszym wyzwaniem dla Probierza i jego sztabu będzie przygotowanie drużyny do kolejnych meczów w ramach eliminacji EURO 2024. Wciąż trwają rozmowy na temat Jerzego Dudka, który może dołączyć na pokład nowego selekcjonera. Przeczytacie o tym TUTAJ.