To będzie koniec Paulo Sousy? Cezary Kulesza nakreślił możliwy scenariusz. "Jest taki zapis w umowie"

Kulesza zastąpił Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa PZPN. 59-latek roztacza konkretną wizję swoich rządów. Zapowiada zmiany modelu szkolenia czy budowę siedziby dla federacji.

Kibiców najbardziej interesuje jednak przyszłość Paulo Sousy. Czy selekcjoner zachowa posadę? Kulesza w rozmowie ze "Sportowy24.pl" nakreślił możliwy scenariusz.

- Portugalczyk ma ważną umowę, w której jest taki zapis, że jeśli nie awansujemy na mistrzostwa świata, to kontrakt automatycznie się rozwiązuje. Przypadkowo i krótko widzieliśmy się z selekcjonerem na meczu pucharowym Legii Warszawa w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, i chwilę porozmawialiśmy - przyznał działacz.

- Do jesiennych meczów nie ma sensu niczego zmieniać, a jeśli potem nadal zachowamy szansę na awans przynajmniej do strefy barażowej, jestem zdania, że trener Sousa powinien dokończyć to, co zaczął - dodał.

- Błędy trenera na pewno też były, no bo gdyby nie było błędów, to wyszlibyśmy z grupy. Nie będę także ingerował w sztab, uważam, że dowoływanie teraz do zespołu Sousy jakiegoś polskiego trenera mija się z celem. I niech tak zostanie, na finiszu eliminacji nie ma sensu majstrować przy reprezentacji - zakończył Kulesza.

"Biało-Czerwoni" najbliższy mecz rozegrają już 2 września. Wówczas w walce w el. MŚ zmierzą się z Albanią. Potem czekają ich pojedynki z San Marino i Anglią.