Tak pogłębiły się podziały w Bayernie. Niezaszczepieni piłkarze byli urażeni oskarżeniami Salihamidzicia
Najgorętszym tematem ostatnich dni w Bayernie są szczepienia. "Bild" ujawnił kolejne informacje w tej sprawie.
Dyskusja o szczepieniach trwa w Bayernie już od miesiąca. Za jej początek można uznać pozytywny wynik testu na koronawirusa, który Julian Nagelsmann uzyskał podczas wyjazdu na mecz z Benfiką. Choć Niemiec był zaszczepiony, to trafił na kwarantannę i nie mógł prowadzić drużyny w kilku meczach.
Bayern zachęca piłkarzy do przyjęcia szczepionki, ale nie do wszystkich trafiają argumenty klubu. Wiadomo, że nie zrobili tego Joshua Kimmich, Serge Gnabry, Jamal Musiala, Eric Maxim Choupo-Moting i Michael Cuisance.
"Bild" twierdzi, że już w Lizbonie wymienieni piłkarze zostali oskarżeni o sprowadzenie choroby na swojego trenera. Rugał ich Hasan Salihamidzić. - Mówiłem, żebyś się zaszczepił - miał krzyczeć na każdego ze wspomnianych zawodników.
Niemiecki dziennik twierdzi, że niezaszczepieni piłkarze poczuli się urażeni oskarżeniami o zakażenie Nagelsmanna. Nie dość, że wybuch Salihamidzicia nie pomógł, to jeszcze pogłębił rozłam w temacie szczepień w klubie.
Obecnie wszyscy wymienieni piłkarze są na kwarantannie. Bayern podjął decyzję, że za ten czas niezaszczepieni zawodnicy nie dostaną wynagrodzenia. Taką możliwość daje klubowi niemieckie prawo.
To nie kończy tematu, bo piłkarze buntują się przeciwko pracodawcy. Rozważają wejście z nim w spór sądowy.