"Ta historia przeważyła". Dziennikarz wypowiedział się na temat odejścia Michniewicza z reprezentacji
Czesław Michniewicz z dniem 31 grudnia 2022 roku pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Dlaczego PZPN nie zdecydował się na przedłużenie z nim umowy? - Dla mnie sytuacja z Jakubem Kwiatkowskim to historia, która absolutnie przeważyła - stwierdził Tomasz Włodarczyk w świątecznym wydaniu "Pogadajmy o piłce" na kanale Meczyki (YouTube).
PZPN poinformował w czwartek, że umowa z Czesławem Michniewiczem nie zostanie przedłużona. Tym samym 52-latek po jedenastu miesiącach pracy opuści szeregi kadry narodowej.
Choć Michniewicz spełnił powierzone mu zadanie i reprezentacja Polski po raz pierwszy od 1986 roku wyszła z grupy na mistrzostwach świata, kibice krytykowali styl gry zespołu. Szkoleniowiec za złą opinię na temat kadry winił Jakuba Kwiatkowskiego (więcej TUTAJ).
Według informacji Tomasza Włodarczyka wielu reprezentantom nie spodobał się atak na team managera drużyny (więcej TUTAJ). Zdaniem naszego dziennikarza ta sytuacja miała decydujący wpływ na decyzję Cezarego Kuleszy ws. dalszej współpracy z 52-latkiem.
- Dla mnie to jest historia, która absolutnie przeważyła. Piłkarze opowiedzieli się za team managerem reprezentacji Polski - powiedział Włodarczyk w świątecznym wydaniu "Pogadajmy o piłce" na kanale Meczyki (YouTube).
- Jeden z zawodników poprzez swojego brata przekazał Henrykowi Kuli (wiceprezesowi PZPN - przyp. red.), że nie zamierza dalej występować w reprezentacji, jeżeli selekcjoner się nie zmieni - przekazał.
Cytowany fragment od [00:16:29]:
