Szczęsny krytykowany po porażce z United. „To kiepski bramkarz"

Przy decydującej o zwycięstwie Manchesteru United bramce na 1:2, Wojciech Szczęsny nie popisał się swoją interwencją. Jego wyjście do piłki i jej wybicie były bardzo niepewne, co ostatecznie skończyło golem. Polski bramkarz znalazł się w ogniu krytyki brytyjskich dziennikarzy i ekspertów.
W studiu BT Sports Owen Hargreaves zapytał: „Ile drużyn wygrało Ligę Mistrzów bez bramkarza światowej klasy?". Na to w swojej odpowiedzi negatywnie o Wojtku Szczęsnym wypowiedział się Paul Scholes.
- To kiepski bramkarz. Przez pięć lat walczył w Arsenalu i nie wygląda na to, aby się rozwinął - skomentował były pomocnik United.
- Mógł wyjść do piłki, ale właśnie wtedy okazał swoją największą słabość - brak zdecydowania - dodał Anglik.
Dziennikarze Independent spotkanie nazwali pojedynkiem dwóch bramkarzy z różnych półek: jednego z najlepszych na świecie, czyli Davida De Gei oraz tego, który nigdy nie trafi do elity - tu mieli na myśli właśnie Wojciecha Szczęsnego.
Ponadto „La Gazzetta dello Sport" oceniła grę Polaka na 5,5 w skali 1-10. To najniższa nota wśród wszystkich graczy Juventusu. Równie nisko zostali ocenieni Alex Sandro i Juan Cuadrado.