Świetny mecz Roberta Lewandowskiego, kolejne zwycięstwo FC Barcelony! "Blaugrana" ucieka Realowi [WIDEO]
FC Barcelona ma już jedenaście punktów przewagi nad Realem Madryt w tabeli La Liga. W niedzielę podopieczni Xaviego wygrali z Villarrealem 1:0. Asystę przy golu Pedriego zaliczył Robert Lewandowski.
"Królewscy" w tym tygodniu wywalczyli klubowe mistrzostwo świata, ale w La Liga mają coraz większą stratę do "Barcy". Ekipa ze stolicy Katalonii mogła bardzo szybko wyjść na prowadzenie w wyjazdowym spotkaniu z Villarrealem.
Już w trzeciej minucie w sytuacji sam na sam z Pepe Reiną znalazł się Robert Lewandowski. Polak otrzymał znakomite podanie od Pedriego, lecz nie zdołał pokonać doświadczonego golkipera. Reina obronił to uderzenie.
Kapitan naszej kadry był jednak bardzo aktywny i kwadrans później miał spory wkład w gola. Odegrał z pierwszej piłki do Pedriego, który dał FC Barcelonie zasłużone prowadzenie. Była to piąta ligowa asysta "Lewego" w tym sezonie - więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
W 26. minucie Lewandowski znów stanął przed szansą na gola. Także tym razem Reina był jednak na posterunku. W końcówce pierwszej połowy w sytuacji sam na sam z Ter Stegenem spudłował Morales. Wcześniej fatalnej kontuzji doznał Coquelin, o czym możecie przeczytać TUTAJ.
Polskiemu napastnikowi w tym meczu brakowało nieco skuteczności, ale w ofensywie dawał swojemu zespołowi bardzo dużo. Niecelnie uderzał po podaniach Balde oraz Raphinhi. Zdecydowanie lepiej wychodziły mu dogrania do kolegów.
Lewandowski powinien mieć kolejną asystę, gdy w 63. minucie znakomicie obsłużył Raphinhę. Brazylijczyk posłał jednak piłkę obok słupka. Chwilę wcześniej mogło być z kolei groźnie pod bramką "Barcy", lecz znakomicie zachował się Ronald Araujo, który zażegnał niebezpieczeństwo.
W końcówce Villarreal starał się doprowadzić do wyrównania, ale "Żółta Łódź Podwodna" nie była w stanie poważniej zagrozić bramce Ter Stegena. W 90. minucie do siatki trafił co prawda Chukwueze, ale wcześniej Pino był na wyraźnym spalonym. W doliczonym czasie gry Reina obronił za to kolejny strzał Lewandowskiego.
Ostatecznie FC Barcelona utrzymała prowadzenie 1:0 do samego końca i powiększyła przewagę nad Realem Madryt do 11 punktów. "Królewscy" rozegrali o jeden mecz mniej od "Blaugrany".