Znany trener ogłosił decyzję ws. pracy z polskimi skoczkami. "Musielibyśmy zaakceptować zbyt wiele"
Alexander Pointner był jednym z kandydatów do pracy z reprezentacją Polski w skokach narciarskich. Austriak poinformował, że nie doszedł do porozumienia z Polskim Związkiem Narciarskim.
Michal Dolezal będzie trenerem polskich skoczków tylko do końca sezonu. Nie wiadomo, czy Czech zostanie na stanowisku na dłużej. Jego pozycja po rozczarowującym sezonie jest słaba.
W mediach pojawiło się wiele nazwisk łączonych z objęciem polskiej kadry. Był wśród nich też Pointner, który w przeszłości z wielkimi sukcesami prowadził reprezentację Austrii.
51-latek przyznał, że rozmawiał z Polskim Związkiem Narciarskim. Negocjacje zakończyły się jednak fiaskiem.
- Nie udało się porozumieć z powodu zbyt małego budżetu - wyjaśnił Pointner w rozmowie z austriackimi mediami.
- Z powodu niewystarczającego budżetu musielibyśmy zaakceptować zbyt wiele cięć w ogólnej koncepcji, która obejmowała też pracę z młodzieżą i kobietami. Moje umiejętności menedżerskie sprawdziłyby się na takim poszerzonym stanowisku szkoleniowym. To mnie bardzo ekscytowało i jestem pewny, że by się sprawdziło - dodał Austriak.
Poitner ma opinię bardziej selekcjonera i motywatora niż trenera. Lubi otaczać się bardzo szerokim sztabem szkoleniowym. W Polsce okazało się to niemożliwe.