Które miejsce zajmą polscy skoczkowie w "drużynówce"? Oto wyliczenia po konkursie indywidualnym
Jutro polscy skoczkowie powalczą o podium MŚ w konkursie drużynowym. Jak wylicza Piotr Bąk ze "Skijumping.pl", naszych zawodników czeka bardzo trudne zadanie.
Dziś Polacy nie zdobyli medalu w indywidualnych zmaganiach na dużej skoczni. Najlepiej z "Biało-Czerwonych" zaprezentował się Piotr Żyła. 34-latek uplasował się na czwarty miejscu. Do podium zabrakło mu trzech punktów.
Nieco gorzej wypadli pozostali nasi skoczkowie. Dawid Kubacki był 15., Kamil Stoch - 19., a Andrzej Stękała - 21.
Zawodnicy ponownie na skoczni w Oberstdorfie pojawią się już jutro. W godzinach popołudniowych zostanie przeprowadzony konkurs drużynowy. W gronie kandydatów do medali wymieniani są Polacy.
Podopieczni Michala Doleżala staną jednak przed trudnym zdaniem. Nawet o brąz trzeba będzie stoczyć ciężki bój. Świadczą o tym zsumowane wyniki poszczególnych reprezentacji z piątkowych zawodów.
Gdyby "drużynówka" odbyła się dziś, to złote medale wylądowałyby w rękach Austriaków. Ich łączna nota to 1020,8 pkt. Drugie miejsce zajęłaby Norwegia - 1002,6 pkt. Na trzeciej lokacie uplasowaliby się Słoweńcy (973,6 pkt) - z zastrzeżeniem, że do tej noty włączono zdyskwalifikowanego dziś Bora Pavlovcicia.
Z kolei "Biało-Czerwoni" (949,4 pkt) musieliby obejść się smakiem. Piątkowe skoki pozwoliłby im wyprzedzić Niemców (948,6 pkt), ale i tak byłoby to za mało na podium. Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Andrzej Stękała zajęliby tylko czwartą pozycję.
Sobotni konkurs drużynowy ma rozpocząć się o godz. 17:00. W naszym serwisie przeprowadzimy relację na żywo z tych zmagań.