Koszmarny występ Piotra Żyły w Japonii. 52-letni Noriaki Kasai bez trudu wyprzedził Polaków
Za nami pierwsza seria zawodów Pucharu Świata w Sapporo. Do drugiej rundy awansowało trzech reprezentantów Polski. Miejsca w TOP30 nie wywalczył jednak Piotr Żyła.
W sobotni poranek odbyła się seria próbna przed częścią główną zawodów Pucharu Świata. Bardzo dobry występ zaliczył wówczas Piotr Żyła. "Wiewiór" poleciał na 138 metrów i zajął trzecie miejsce, co opisywaliśmy TUTAJ. Tym samym liczono, że w Sapporo powalczy o podium.
Seria główna konkursu rozwiała jednak wszelkie nadzieje. Żyła skoczył wówczas fatalnie, osiągnął jedynie 107 metrów, ostatecznie uplasował się na 45. pozycji. Tym samym nie wywalczył awansu do następnej rundy.
Niepowodzeniem zakończyła się również próba Klemensa Murańki. Młodszy z Polaków skoczył na 113 metrów, co wystarczyło na 41. lokatę. Obu biało-czerwonych wyprzedził Noriaki Kasai, legendarny Japończyk wszedł do drugiej serii z 28. miejsca (117 m).
Niemniej awans wywalczyło trzech innych Polaków. Najlepszy z nich, Aleksander Zniszczoł, zakończył pierwszą część rywalizacji na dziewiątym miejscu po skoku na 123 metry.
Nieco niżej, bo na 11. lokacie, wylądował Dawid Kubacki (122 m), natomiast Kamil Stoch był 17. (118,5 m). Najlepszy wynik zanotował Ryoyu Kobayashi (128,5 m), który wyprzedził Stefana Krafta (129 m) oraz Daniela Tschofeniga (129,5 m) z niższych stopni podium.
Rozpoczęcie drugiej serii konkursu w Sapporo przewidziano na 9:09.