Clout MMA. Walczył sam na dwóch! Wielkie show i zwycięstwo Bartmana [WIDEO]
Adam Josef przewalczył sześć rund i pokonał Kacpra Błońskiego, lecz mimo to nie ma powodów do pełni szczęścia. Na jego drodze podczas Clout MMA 5 stanął bowiem drugi z rywali, czyli Zbigniew Bartman.
Walka wieczoru na gali Clout MMA 5 zagwarantowała mnóstwo emocji. Adam "AJ" Josef miał przed sobą bardzo trudne wyzwanie, gdyż na jego drodze stało aż dwóch rywali. Do oktagon weszli Kacper Błoński i Zbigniew Bartman. Obaj zawodnicy walczyli na zmianę, każdy po trzy rundy. Co więcej, obie konfrontacje były punktowane oddzielnie, dzięki czemu Josef mógł wygrać sobotni main event wynikiem 2:0.
Jako pierwszy do oktagonu w roli przeciwnika Josefa wszedł Błoński. Popularny "AJ" rozpoczął spokojnie, ale z upływem sekund starał się zaznaczyć przewagę. Po dwóch kolanach jego rywalem zachwiało. Błoński nie pozostał dłużny i trafił oponenta po prawym prostym.
Ciosy influencera nie zdołały uszkodzić Josefa. Kilka chwil później do klatki wszedł Bartman. Początek starcia nie należał do siatkarza. Mało brakowało, a zostałby on skończony przed czasem. Na głowę byłego mistrza Europy spadło potężne kolano. Tym samym odwdzięczył się także Bartman. Atomowe uderzenie 37-latka posłało Josefa na deski, uszkadzając mu łuk brwiowy. Youtuber był liczony, ale wrócił do walki.
W trzeciej rundzie do akcji znów wkroczył Błoński. Freak-fighter nie sprawił większych kłopotów rywalowi. Josef nie tylko przetrwał do końca tej odsłony, ale w końcówce zamknął nawet oponenta przy siatce.
Wydawało się, że nieco większe problemy przy drugim podejściu sprawi mu Bartman. Niewiele brakowało, by to właśnie siatkarz przegrał tę walkę przed czasem. Bardzo mocny lewy sierpowy wylądował na twarzy 37-latka. Bartman dwa razy był liczony przez sędziego, lecz wracał do gry.
Rozstrzygnięcia walki przed czasem nie przyniosły także piąta oraz szósta runda. Josef przetrwał do samego końca, a o wyniku musieli decydować sędziowie. Po ich decyzji "AJ" pokonał na punkty Błońskiego.
Popularny youtuber nie zdołał jednak wygrać main eventu wynikiem 2:0. Triumfatorem drugiego pojedynku został bowiem Bartman. Były mistrz świata w siatkówce również wygrał po werdykcie.