Piwowarczyk wrócił do KSW i bezlitośnie obił rywala. Aż polała się krew [WIDEO]
Damian Piwowarczyk wrócił na zwycięską ścieżkę. 25-latek nie miał większych problemów w starciu z Bartłomiejem Gładkowiczem, którego rozbił w pierwszej rundzie.
Podczas gali KSW 80 do klatki wrócił Damian Piwowarczyk. Dzisiejszy występ był dla niego pierwszym od sierpnia 2022 roku.
Rywalem 25-latka został Bartłomiej Gładkowicz. Szybko stało się jasne, że nie będzie miał on większych szans w starciu z "Damsynem".
Piwowarczyk ruszył do natarcia już w pierwszych sekundach i zepchnął przeciwnika pod klatkę. Większość jego ciosów sięgała celu, co tylko potęgowało problemy 26-latka.
Kilka chwil później Gładkowicz przyjął serię uderzeń kolanem, połączoną z serią trafień ręką oraz efektownym obrotowym. Sędziemu nie pozostało nic innego, jak tylko przerwać walkę, tym bardziej, że rywal Piwowarczyka zalewał się już krwią.
Powrót 25-latka okazał się tym bardziej udany, że przegrał on swoje dwa wcześniejsze pojedynki. W sierpniu 2022 roku musiał uznać wyższość Bogdana Gnidki, zaś w maju Bartosza Leśki.