"Ma ambicje, by bić się w UFC". Niespodziewana opinia byłego mistrza KSW o zawodniku Clout MMA
Były mistrz KSW, Marian Ziółkowski, wyróżnił zawodnika Clout MMA, Piotra "Lizaka" Lizakowskiego. Przyznał, że freakfighter ma potencjał, aby bić się w UFC.
W poniedziałek na kanale ekogwarancjaSPORTS transmitowano kolejny odcinek podcastu "MMA Studio". Format był prowadzony przez byłego mistrza KSW, Mariana Ziółkowskiego, oraz dziennikarza, Filipa Lewandowskiego.
Podczas programu były czempion przywołał postać Piotra "Lizaka" Lizakowskiego. Ziółkowski poznał freakfightera podczas wspólnych treningów, a w trakcie transmisji przyznał, że szanuje jego podejście do mieszanych sztuk walki.
33-latek uważa, że zawodnik Clout MMA ma ogromny potencjał. Pokusił się o stwierdzenie, że freakfighter mógłby wywalczyć angaż w organizacji UFC.
Mimo to Ziółkowski wyraził swoje obawy w związku z przebiegiem kariery Lizakowskiego. Stwierdził, że freakfighter dostaje dobre wypłaty za walki ze słabymi zawodnikami i ciężko będzie mu przestawić się na gorsze wynagrodzenia za starcia z mocnymi rywalami.
- Znam go osobiście i wiem, że jest bardzo utalentowany. Robiłem z nim treningi, nawet u mnie trenował w Gorilli i wiem, że ma duży talent. Ale trochę obawiam się jednej rzeczy. Teraz zaczął zarabiać dobre pieniądze we freakach, ale bije się za te pieniądze na przykład z Najmanem, z zawodnikami poniżej swojego potencjału. Ja wiem, że on ma ambicje, by być zawodnikiem z prawdziwego zdarzenia, by bić się w UFC. Ale jak on ma przestawić swój mózg na to, by bić się za słabe pieniądze z dobrymi chłopakami, skoro teraz bije się za dobre pieniądze z "Najmanami"? - mówił Ziółkowski.
Lizakowski w swojej karierze stoczył wiele amatorskich walk i dwa pojedynki w Clout MMA. We freakfightach pokonywał Dominika Skowyrę oraz Marcina Najmana.