Legenda grzmi przed walką Tysona. "To niesprawiedliwe"
Legendarny pięściarz przemówił przed walką Mike’a Tysona z Jakiem Paulem. W swojej wypowiedzi nie owijał w bawełnę.
15 listopada odbędzie się hitowa gala boksu. Zostanie ona zorganizowana w teksańskim Arlington na stadionie drużyny Dallas Cowboys, AT&T Stadium.
W walce wieczoru Mike Tyson skrzyżuje rękawice ze znanym YouTuberem, Jakiem Paulem. Zestawienie zostało zakontraktowane na dystansie ośmiu dwuminutowych rund.
Na kilka dni przed wydarzeniem o pojedynku wypowiedział się Lennox Lewis. Legendarny pięściarz zabrał głos w rozmowie ze Sky Sports.
59-latek stwierdził, że Paul błyskawicznie znalazł się na szczycie pięściarskiego świata. Zaznaczył, iż zawodowi bokserzy pracują na podobną pozycję przez długie lata.
- Ta walka ma dobre i złe strony. Wielu bokserów, którzy trenują i zasuwają ciężko, by stanąć przed szansą na zdobycie mistrzostwa świata nie dostępuje tego zaszczytu. A tu nagle pojawia się youtuber, który skupia uwagę, wzbudza emocje i zbiera całe chwałę i pieniądze. Tak więc tak na to patrząc, to niesprawiedliwe! - mówił Lewis.
Warto przypomnieć, że Lewis jest byłym rywalem Tysona. Panowie zmierzyli się ze sobą 8 czerwca 2002 roku na gali w Memphis.
Wówczas na szali pojedynku znalazły się tytuły IBF, IBO i WBC w wadze ciężkiej. Lewis znokautował rywala w ósmej rundzie i zgarnął wymienione pasy.