Fury pokazał formę przed walką z Usykiem. Kibice załamani [ZDJĘCIE]
Na 21 grudnia zaplanowano rewanż Ołeksandra Usyka i Tysona Fury’ego. Mimo tego, że walka o tytuł mistrza świata jest tuż za rogiem, kibice mają wątpliwości w kwestii dyspozycji Brytyjczyka.
Na rozgrywanej w maju 2024 roku gali w Rijadzie doszło do pojedynku Ołeksandra Usyka oraz Tysona Fury’ego. Na szali znalazł się tytuł niekwestionowanego mistrza świata w wadze ciężkiej. Finalnie górą był Ukrainiec. Obecnie posiada on pasy federacji WBA, WBO, IBF, IBO i WBC.
Już po zakończeniu pierwszego starcia stało się jasne, że rewanż z udziałem obu pięściarzy jest tylko kwestią czasu. Do drugiego spotkania utytułowanych zawodników dojdzie już 21 grudnia w Rijadzie.
Według informacji podanej przez serwis The Sportster zbliżające się starcie przyniesie Usykowi oraz Fury’emu bardzo duże zarobki. Do podziału ma trafić aż 190 mln dolarów, co opisywaliśmy TUTAJ.
Na blisko dwa tygodnie przed rewanżem na profilu Brytyjczyka na Instagramie pojawiło się zdjęcie z przygotowań do tej walki.
- Ciężko pracuję, aby odzyskać mistrzostwo - przekazał Fury, który stanął u boku swoich partnerów treningowych. Zdjęcie wrzucone przez 36-latka wywołało lawinę komentarzy ze strony internautów.
Fani od razu zwrócili uwagę na formę Brytyjczyka. Nie jest tajemnicą, że "Król Cyganów" nigdy nie miał atletycznej sylwetki, lecz z uwagi na okazały wzrost oraz pokaźną masę, dysponował mocnym ciosem. Kibice mają jednak wątpliwości czy tym razem nie zaszkodzi mu to w walce.
- Fury nigdy nie był wojownikiem o "pięknym ciele", ale muszę przyznać, że teraz wygląda okropnie. Myślę, że Usyk, którego kondycja nigdy nie budzi złudzeń, tym razem zatrzyma Fury'ego - napisano.
Zadanie stojące przed brytyjskim pięściarzem nie będzie jednak proste. Usyk wciąż nie zaznał goryczy porażki. Ukrainiec odniósł aż 22 zwycięstwa z rzędu. Fury schodził zaś w roli przegranego tylko raz.