Awantura po zwycięstwie Szpilki. Bokser próbował rzucić się na kibiców, zadyma pod ringiem [WIDEO]
Awantura po walce Artura Szpilki z Mariuszem Wachem. "Szpila" rzucał się w stronę prowokujących go kibiców, a ci w końcu zaczęli się bić między sobą.
Sędziowie uznali, że walkę na punkty wygrał Szpilka. Ich werdykt wywołał olbrzymie kontrowersje wśród kibiców. Wielu z nich po prostu go wygwizdało. Część widzów zaczęło też prowokować Szpilkę niewybrednymi okrzykami. Udało się - bokser chciał nawet wyskoczyć z ringu, by odpowiedzieć na zaczepki, ale w porę powstrzymali go sekundanci.
Szpilka nie mógł jednak ochłonąć. Choć został zaproszony do wywiadu telewizyjnego, przerwał go jeszcze przed zadaniem pierwszego pytania. Znów ruszył do lin, chciał rzucić się na widzów zgromadzonych pod ringiem, co próbowały uniemożliwić osoby z jego sztabu. W powstrzymywanie rozjuszonego boksera włączyła się nawet jego partnerka, która usiłowała go uspokoić.
W tym czasie pod ringiem zaczęła się awantura wywołana przez kibiców, którzy zaczęli się bić między sobą. W ruch poszły nawet krzesła. W końcu sytuację udało się jednak opanować.