Spore szczęście Rakowa Częstochowa w Lidze Konferencji. Nieczysty strzał Lopeza i gol ze spalonego [WIDEO]

Podopieczni Marka Papszuna w starciu z zespołem ze Słowacji uważani byli za faworytów. Pierwsza część wyjazdowego spotkania ze Spartakiem potwierdziła, że częstochowianie znajdują się w bardzo dobrej dyspozycji.

Przy pierwszym golu Raków miał jednak sporo szczęścia. W 30. minucie goście rozegrali efektowną akcję, która przyniosła im prowadzenie. Z bramki mógł cieszyć się Ivi Lopez.

Wicemistrzowie Polski wymienili kilka szybkich podań przed polem karnym przeciwnika. Futbolówka trafiła do Mateusza Wdowiaka, który od razu posłał ją w kierunku Hiszpana.

Ten starał się uderzyć z pierwszej piłki, ale nie trafił czysto. Miał jednak sporo szczęścia - zmylił w ten sposób bramkarza rywali, a futbolówka wylądowała w siatce.

Spory błąd w całej sytuacji popełnili sędziowie. Powtórki pokazały, że Ivi znajdował się na spalonym. W eliminacjach do Ligi Konferencji nie ma systemu VAR.

Na przerwę Raków zszedł przy dwubramkowym prowadzeniu. Lopez w końcówce pierwszej połowy wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Wdowiaku. Wynik 2:0 utrzymał się do końca spotkania. Pełną relację przeczytacie TUTAJ.