Słynny trener udał się do Londynu! To on może objąć Chelsea. Zdąży na mecz z Realem Madryt?
Chelsea coraz bliżej zakontraktowania nowego trenera? Do Londynu udał się jeden z głównych kandydatów na objęcie posady szkoleniowca "The Blues".
Todd Boehly i jego ludzie szukają następcy zwolnionego w niedzielę Grahama Pottera. Wśród faworytów do przejęcia po nim schedy wymieniano m.in. Juliana Nagelsmanna, Mauricio Pochettino czy Luisa Enrique. Niewykluczone, że to właśnie ostatni z nich przejmie stery na Stamford Bridge.
Jak informuje bowiem Gerard Romero, Enrique udał się dziś rano do Londynu wraz ze swoim agentem i przyjacielem, Ivanem de la Peną. Być może efektem tej podróży będzie podpisanie kontraktu z Chelsea. Jeśli zrobi to w ciągu najbliższych dni, powinien zdążyć poprowadzić zespół 12 kwietnia w starciu z Realem Madryt w 1/4 finału Ligi Mistrzów.
- Kontynuuję oglądanie piłki nożnej przede wszystkim dlatego, że chciałbym pracować w Anglii, w Premier League. Oglądałem więcej meczów ligi angielskiej niż hiszpańskiej. Jestem pod wrażeniem tych rozgrywek. Nie widzę się jednak w Premier League już w czerwcu. Chciałbym iść do drużyny ze sporymi możliwościami - mówił niedawno hiszpański menedżer. Te słowa padły jednak zanim "The Blues" rozstali się z Potterem.
Enrique był też łączony z powrotem do Barcelony oraz objęciem Atletico po Diego Simeone. Ostatnio prowadził reprezentację Hiszpanii, którą opuścił po nieudanych mistrzostwach świata.
Wcześniej Hiszpan pracował w rezerwach "Barcy", Romie , Celcie Vigo oraz pierwszej drużynie "Blaugrany". W 2015 r. zdobył z katalońskim klubem Ligę Mistrzów.