Skandal w Grecji. Piłkarz wyleciał z klubu, bo sprokurował rzut karny. Polak odpowiada. "Zakazali mi gry"

W niedzielę stawiany w roli faworyta AEK Ateny pokonał na wyjeździe Volos NPS 3:2. Bramka na wagę triumfu padła dopiero w doliczonym czasie gry. Komplet punktów po uderzeniu z rzutu karnego zapewnił Nordin Amrabat.

Tegoroczny mistrz Grecji przez większość spotkania mierzył się w osłabieniu. Już w 24. minucie starcia z boiska wyleciał Petros Mantalos. Zespół gospodarzy nie wykorzystał jednak gry w przewadze. Gdyby złych wieści było mało, pod koniec rzut karny sprokurował Dominik Kružliak.

Słowacki defensor pojawił się na boisko po przerwie. Jak się później okazało, niedzielny mecz był przy okazji ostatnim w barwach Volos NPS. Z pewnością nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że do klubu trafił zaledwie dwa miesiące wcześniej.

W wyniku błędu, który pozbawił jego zespołu punktu, działacze podjęli decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Kružliakiem. Na oficjalnej stronie pojawił się nietypowy komunikat.

- Nie życzymy mu wszystkiego najlepszego, ale z pewnością będziemy o nim pamiętać - napisano. 27-latek rozegrał w zespole Volos NPS trzy mecze.

Pod wpisem udostępnionym przez profil "Hellas Football" krótkim komentarzem podzielił się polski zawodnik, Jakub Kuzdra. W sezonie 2021/22 również występował on w greckim zespole.

- Zakazali mi gry w tym klubie po zagraniu piłki ręką w polu karnym podczas meczu towarzyskiego. Było to trzy tygodnie po podpisaniu kontraktu. Później prezes chciał ze mną rozwiązać umowę - napisał Kuzdra w mediach społecznościowych.

Po rozegraniu trzech spotkań Volos NPS zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Na ich koncie znajduje się zaledwie punkt zdobyty w starciu z Lamią (2:2).