Sevilla FC. Ever Banega: Muszę opuścić klub mojego życia
Sevilla wygrała Ligę Europy po zwycięstwie 3:2 z Interem Mediolan. Był to ostatni występ Evera Banegi w barwach hiszpańskiego klubu.
Argentyńczyk grał w Sevilli od 2014 roku - w tym czasie miał roczną przerwę na pobyt w Interze. W piątek po raz trzeci zwyciężył z nią w Lidze Europy. Od nowego sezonu będzie grał w saudyjskim klubie Al-Shabab.
- Nie mam słów, by opisać ten emocjonalny i trochę smutny moment. Muszę opuścić klub mojego życia, ale jestem zadowolony. Odchodzę z podniesioną głową i kolejnym tytułem - stwierdził Banega.
- Chcę podziękować wszystkim kolegom z drużyny za umożliwienie mi zdobycia kolejnego pucharu. Sztabowi szkoleniowemu dziękuję za doprowadzenie nas na szczyt - dodał Argentyńczyk.
Po meczu Banega wyściskał się z Julenem Lopeteguim. Doświadczony pomocnik nie ukrywa, że sporo zawdzięcza swojemu szkoleniowcowi.
- To wynikało z miłości i tego, co przeszliśmy w tym sezonie. Kiedy obniżyłem poziom, odstawił mnie od składu. Pokazał mi wtedy, że bez pracy niczego się nie dostanie - przyznał Banega.
Argentyński pomocnik w ostatnim sezonie w barwach Sevilli rozegrał 43 mecze. Strzelił w nich trzy gole i zanotował jedenaście asyst.