Są pierwsi zatrzymani po rasistowskich atakach na Viniciusa. Valencia reaguje na działania policji

Brazylijski skrzydłowy Realu Madryt był obrażany przez kibiców Valencii w trakcie niedzielnego spotkania. To już kolejny tego typu przypadek w tym sezonie La Liga.

Hiszpańskie służby szybko przystąpiły do działania. Mogą się już pochwalić pierwszym sukcesem. Zidentyfikowano trzy osoby, które słownie atakowały Viniciusa.

Swoje oświadczenie w tej sprawie wydała już Valencia. Klub poinformował o swojej reakcji na niedzielny skandal.

- Valencia CF współpracuje ze służbami w dochodzeniu mającym na celu wyeliminowanie rasizmu z Mestalla. Klub ponownie wyraża swoje najgłębsze potępienie i zdecydowane stanowisko wobec rasizmu i przemocy we wszystkich jej formach. Wobec zidentyfikowanych osób zastosuje dożywotni zakaz stadionowy - podał klub.

- Valencia CF nie toleruje żadnych rasistowskich ataków. W naszym klubie nie ma miejsca na rasizm - podkreślono w oświadczeniu.

Klub jednocześnie stwierdził, że jest traktowany niesprawiedliwie. Jego zdaniem na stadionie dochodziło do pojedynczych przypadków rasizmu.

- W ostatnich dniach narosło wiele niejasności i dezinformacji. Valencia CF chce wezwać do odpowiedzialności. To bardzo delikatny temat. Każdy musi być rzeczowy i precyzyjny wobec faktów. Nie możemy zaakceptować, że nasi kibice są określani jako rasiści. To nie jest prawda. Prosimy o szacunek - zakończył klub.