Rumuński klub poskarży się na Legię do FIFA? "To nie jest normalne"

Legia szuka następcy Jarosława Niezgody, który ma przejść do Portland Timbers. Jednym z kandydatów jest Alibec. Rumun w bieżącym sezonie rodzimej ligi strzelił dziewięć goli i zaliczył siedem asyst.

"Super Express" twierdzi, że Legia zaoferowała za 29-letniego napastnika milion euro. Dla Rumunów to jednak zbyt mało - podobno oczekują dwa razy więcej. W dodatku właściciel Astry oskarżył warszawski klub o złamanie reguł dotyczących transferów.

- Polacy rozmawiali z nim osobiście, a jemu za pół roku nie kończy się kontrakt. Alibec o wszystkim mi powiedział. Powiedziałem, że to nie jest normalne - żali się Ioan Niculae.

Kontrakt Alibeca z Astrą obowiązuje do końca czerwca 2021. Przepisy FIFA stanowią, że klub może negocjować warunki umowy z zawodnikiem innego zespołu dopiero na pół roku przed końcem jego umowy lub za zgodą pracodawcy.

Rumuni rozważają oddanie sprawy do organów FIFA. Wśród kar, które federacja może nałożyć na klub przekraczający przepisy transferowe, są grzywna i zakaz transferowy.