Rozmowy w sprawie transferu Krzysztofa Piątka przełożone na wtorek. Pojawiły się komplikacje
Milan mógł już dzisiaj sfinalizować transfer Krzysztofa Piątka, ale Genoa odłożyła rozmowy na wtorek - donoszą media we Włoszech.
Sky Sport Italia oraz Sportitalia informowały, że dzisiaj doszło do spotkania pomiędzy przedstawicielami Genoa CFC - obecni byli prezydent Enrico Preziosi oraz dyrektor sportowy Giorgio Perinetti - a Leonardo, dyrektorem sportowym Milanu. Rozmowy przebiegały sprawnie i media we Włoszech twierdziły nawet, że transakcja zostanie lada moment dopięta, a sam Piątek podpisał już kontrakt z mediolańczykami. Okazuje się jednak, że do transferu tak szybko nie dojdzie.
Podczas negocjacji miały pojawić się pewne komplikacje i rozmowy przełożono na wtorek. Obie strony spotkają się dopiero za parę dni, ponieważ w poniedziałek dojdzie do bezpośredniego pojedynku Genoi z Milanem w Serie A.
Oba kluby ustaliły już ponoć cenę transferu polskiego napastnika - 40 milionów euro plus bonusy. Wciąż jednak nie wiadomo, jak dokładnie będzie wyglądała cała transakcja. Mówi się najpierw o półrocznym wypożyczeniu (10-15 mln) i potem transferze definitywnym (25-30 mln euro). "Rossoneri" chcieliby zawodnika wypożyczyć, a Genoa z kolei chciałaby większych gwarancji, że klub Mediolanu latem rzeczywiście taką kwotę wyłoży.
Co więcej, serwis football-italia.net pisze, że Milan myśli jeszcze o zbiciu ceny za Polaka włączając do transakcji Andreę Bertolacciego oraz Alena Halilovicia. Gianluca Di Marzio z kolei wcześniej odnotował, że Enrico Preziosi chciałby sprowadzić do Genui wypożyczonego z Juventusu do Fiorentiny Marko Pjacę, nim wypuści Piątka do Mediolanu.
Bez transferu Krzysztofa Piątka nie będzie natomiast przejścia Gonzalo Higuaina do Chelsea. "Rossoneri" nie zgodzą się na odejście Argentyńczyka, dopóki nie pozyskają polskiego napastnika.