Rosjanie krytyczni dla decyzji PZPN. "Mam nadzieję, że FIFA stanie po stronie zdrowego rozsądku"
PZPN poinformował, że reprezentacja Polski nie zagra z Rosją w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Obecnie Związek czeka na reakcję FIFA, na którą naciska strona wschodnia.
Reprezentacja Polski nie zmierzy się z Rosją w marcu. Swój protest w sprawie wyrazili przedstawiciele biało-czerwonych. Decyzja PZPN została poparta nie tylko przez piłkarzy, ale też przez tysiące kibiców.
Obecnie Związek czeka na reakcję ze strony Czech oraz Szwecji. Swoje stanowisko w tej sprawie zajął już minister sportu skandynawskiego kraju. Z jego słów wynika, że Szwedzi również nie zmierzą się z Rosją. Całą wypowiedź możecie przeczytać TUTAJ.
- Jak długo trwa agresja Rosji, chcę żeby Unia Europejska wydała decyzję o zakazie brania udziału w rosyjskich turniejach i jednocześnie zakazała profesjonalnym rosyjskim sportowcom udziału w zagranicznych imprezach - stwierdził polityk.
Taka postawa, a w szczególności zdecydowana reakcja Polski, jest krytykowana w Rosji. Na łamach "Sport-express" można przeczytać wiele wypowiedzi potępiających deklarację naszych reprezentantów.
- Mogą mówić, co chcą. Poddają się, nie poddają się. Mam nadzieję, że FIFA stanie po stronie zdrowego rozsądku i zachowa zasady sportu. Zobaczymy, jak rozwiną się wydarzenia. Teraz nic nie można przewidzieć. Chciałbym wierzyć, że FIFA zachowa zasady sportowe. To tylko stanowisko Polski, my mamy swoje. To jest ich sprawa, ich prawo. W przypadku odmowy gry liczymy na walkower. Czekamy na rozwój spraw i mamy nadzieję na najlepsze - stwierdził Michaił Gerszkowicz.
Wtóruje mu Wiaczesław Kołoskow, honorowy prezes rosyjskiej federacji.
- Stanowisko Polski jest całkowicie błędne. Nie ma decyzji FIFA w sprawie miejsca gry. Jeśli nie wyjdą na neutralnym boisku, zostaną ukarani walkowerem. Porażka Polski i jedziemy dalej. Nie ma innych rozwiązań. Tak już było w historii. Gdy Hiszpania do nas nie przyjechała, ukarano ją walkowerem. W przepisach jest wszystko jasno określone - powiedział działacz dla "Sport-express".
Strona Polska utrzymuje, że jest gotowa na walkower.
- Czy z oświadczenia wynika, że jesteśmy gotowi na walkower? Tak, wspólnie z zawodnikami podjęliśmy decyzję, że nie zagramy z Rosją - powiedział Jakub Kwiatkowski dla rosyjskich mediów.
Jednocześnie prawnicy naszego niedoszłego rywala nie są pewni takiego obrotu wydarzeń. Anna Anceliowicz stwierdziła, że FIFA znajdzie się w bardzo trudnym położeniu.
- Uważam, że z powodu międzynarodowego wymiaru sprawy, FIFA będzie w trudnym położeniu. Mało prawdopodobne jest to, że decyzja o przyznaniu walkoweru zapadnie z automatu. Nie jestem w stanie przewidzieć rezultatu, ale sądzę, że FIFA to przemyśli - oceniła.